Politechnika Wrocławska, jako pierwsza uczelnia w Polsce, uruchomiła studia magisterskich o specjalności energetyka jądrowa. Na 30 miejsc (to limit rekrutacyjny) przyjętych zostało 27 osób. – Od energetyki jądrowej nie ma odwrotu. Dlatego potrzeba specjalistów, którzy będą elektrownie obsługiwać – powiedział w rozmowie z Gazetą Wrocławską dr inż. Andrzej Tatarek, prof. uczelni, Kierownik Zespołu Energetyki Jądrowej w Katerze Techniki Cieplnej.

Politechnika Wrocławska specjalizację w zakresie energetyki jądrowej planowała uruchomić już wcześniej, prawda? Zabrakło jednak chętnych. Tym razem się udało.

Udało się, uruchomiliśmy studia II stopnia, magisterskie. Na 30 miejsc (to limit rekrutacyjny] przyjęliśmy 27 osób. Tylu studentów, od drugiego semestru, który ruszył 28 lutego, uczestniczy w zajęciach.
Co więcej, dużym zainteresowaniem cieszą się też nasze studia podyplomowe z energetyki jądrowej. W tym roku akademickim uruchomiliśmy drugą edycje i mieliśmy dwa razy więcej chętnych niż miejsc. Obserwujemy wyraźny wzrost zainteresowania kształceniem w tym zakresie.
Wcześniej oferowaliśmy studentom kursy z energetyki na studiach I stopnia. Już w roku akademickim 2014-2015 uruchomiliśmy, jeden raz, edycję studiów magisterskich, ale nie był to kierunek, ale specjalność. Nasi absolwenci znaleźli pracę w różnych miejscach w kraju i za granicą, np. w Korei, w koreańskim przemyśle jądrowym.

Do kogo adresowane są studia. kto może aplikować?

Czekamy głównie na inżynierów, ale też osoby po studiach magisterskich. To mogą być absolwenci wydziałów mechanicznych, elektrycznych, inżynierii środowiska, elektroniki, ale też automatycy czy chemicy, bo oni wszyscy znajdą w przyszłości zatrudnienie w wielkim programie jądrowym. Naszym celem, podczas trzech semestrów studiów, jest podniesienie ich kompetencji. Wiedza będzie im przekazywana podczas wykładów, ćwiczeń, laboratoriów oraz praktyk.

Cała rozmowa z dr inż. Andrzejem Tatarkiem na stronie internetowej Gazety Wrocławskiej.